
W Polsce określenie „chłopi pańszczyźniani” często niosło za sobą konotacje niewolnictwa. Przez wieki, zarówno obrońcy ludności wiejskiej, jak i obcokrajowcy, dostrzegali w polskim systemie pańszczyźnianym cechy niewolnictwa. Wieśniacy byli traktowani jak „chodzące rzeczy”, porównywani do bydła lub psów, co jasno wskazywało na dehumanizację tej grupy społecznej przez polską elitę.
W powszechnej opinii przywiązanie chłopów do ziemi i ich poddaństwo wydaje się być głęboko zakorzenionym przekonaniem, a ich krzywda często uważana jest za wyolbrzymioną. Jednak Kamil Janicki, w swojej książce, rozbija ten romantyczny mit o sielankowej dawnej polskiej wsi. Twierdzi on, że w rzeczywistości radości życia wiejskiego były zarezerwowane jedynie dla dziedziców i zarządców majątków. Dla chłopów pozostawała tylko marna egzystencja, pozbawiona perspektyw na przyszłość, co często zmuszało ich do ucieczki w poszukiwaniu lepszego życia.
Janicki pokazuje, że prowincjonalne życie na polskiej wsi było dalekie od sielanki, którą czasami przedstawiają niektóre opowieści. Codzienność chłopów była naznaczona ciężką pracą, brakiem praw i ograniczonymi możliwościami, co czyniło ich los trudnym do zniesienia.
Zobacz profil Wydawnictwa Poznańskiego w punktykultury.pl